
Wiwat bazarki i miejskie targowiska! Wiwat bazarkowi sprzedawcy nieulegający urzędowemu terrorowi! Hip hip hurrrrra po trzykroć! Bowiem dzięki takim miejscom i takim ludziom, my, skromni posiadacze trzech i pół złotego, jesteśmy w stanie kupić ostry, niczym brzytwa Sweeney'a Todda, nożyk kuchenny. Tak więc, dusigrosze, sknery, a także zwykli oszczędni obywatele łączmy się!
Co wiemy o nożyku?...